Jest to takie małe opowiadanko fanasy crazy ;P

środa, 17 września 2014

"Pierwszy trening" cz.1 [Włochy-Baza Fundacji-15 km od Rzymu] - Na życzenie Sayaki trochę akcji

-MÓWIŁAM CI ŻEBYŚ NIE MÓWIŁ DO MNIE PEŁNYM IMIENIEM.-Darła gębę na leżącego.
-Przepraszam Przepraszam Przepraszam Przepraszam! zapomniałem się.-Odważny Drake z przed chwili zaczął błagać o litość.
-TO CIĘ NIE USPRAWIEDLIWIA!
-Błagam przebacz!-jęknął.
-Żeby mi się to więcej nie powtórzyło-w końcu opanowała się dziewczyna.-Pamiętaj masz mi mówić Silver(po angielsku srebro).
-Tak jest Silver!-zasalutował Drake.
-No więc już wiecie jak macie się do mnie zwracać. Teraz przejdźmy do spraw mniej istotnych.
To miejsce gdzie się znajdujemy to baza fundacji mistyków. Tak się nazywa nasza organizacja.
To czym są artefakty to pewnie już wiecie po przeczytaniu dzieła Aleksa Felemina(pełne nazwisko) ale przypomnę. Artefakty to przedmioty o magicznej mocy...
-Tak to już wiemy-przerwałem jej.
Silver znowu tak drgnęła jak w momencie kiedy Drake powiedział jej prawdziwe imię. W momencie rzuciła się na mnie przewracając mnie na ziemie. Usiadła okrakiem na mnie, (Bez skojarzeń ona ma 13 lat.) wyciągnęła z pod płaszcza nóż o krótkim lekko zakrzywionym ostrzu, a rękojeścią zakończoną małą złotą rzeźba trzech psich głów. Przystawiła mi go do gardła i krzyknęła:
-NIE PRZERYWAJ MI KIEDY MÓWIĘ!
-Uważaj Silver on nosi amulet greckiego hoplity, w dodatku udało mu się go raz użyć. Jeśli go sprowokujesz mógłby zarówno zabić siebie jak i ciebie. Nie mówiąc już o twoim artefakcie który poszedłby na pierwszy ogień.-kiedy usłyszałem te słowa przestraszyłem się samego siebie.
-Skoro tak mówisz-wstała ze mnie chowając nóż.
-Wybaczcie jak widzicie Silver łatwo traci panowanie nad sobą. ale wróćmy do tematu. Silver?
-Dobra dobra już będę spokojna.-warknęła.
-Dziękuję.
-Dobra wróćmy do tematu.-kontynuował zupełnie niewzruszona dziewczyna-Ten sztylet to mój artefakt "Nóż Cerberusa". Cerber w mitologii greckiej był piekielnym psem z trzema głowami.
Teraz pokażę wam co potrafi w pełni wytrenowana osoba używająca silnego artefaktu.
Drake wprowadź manekiny.
-Tylko nie rozwal pół bazy znowu.-powiedział Drake lekko zestresowany Drake.
-Grrrr Przestań mnie tym już nękać to się więcej nie powtórzy.-jęknęło znudzone dziecko.

Drake wyszedł na chwile z dużego pomieszczenia po czym wrócił wprowadzając metalowe sylwetki ludzi jadące na podstawach z kołami. W skrócie było to lalki do ćwiczeń.
-Więc-znów odezwała się Silver.-Odsuńcie się w tamtą stronę-palcem wskazała kierunek przeciwny do miejsca, w którym stały manekiny-i patrzcie uważnie.
Odsunęliśmy się  po czym Silver wyciągnęła nóż.
Jej artefakt zaczął świecić granatowym połyskiem. Z jego ostrza zaczęły rozchodzić się oplątujące sylwetkę dziewczyny języki granatowego ognia tryskającego czarnymi iskrami.
Wycelowała nożem w manekiny stojące daleko od niej.
-"CENTUM ROUNDS"[po łacinie oznacza setka pocisków]-wykrzyknęła.
Przed Silver zaczęły z ognia formować się jasne skupiska energii które po chili wystrzeliły w manekiny jasnym promieniem.
Wiązki energii przedziurawiły manekiny bez trudu.
Po żelaznych sylwetkach został już tylko popiół.
Silver następnie zwróciła nóż do nas. My przerażeni nie mogliśmy nawet pisnąć.
-No i tak to się robi.-Silver poprawiła fryzurę.-Teraz naszą robotą jest to żeby was wyszkolić. Słyszałam że ty już użyłeś amuletu-wskazała na mnie.-Podejdź.
Nie mając wyboru wykonałem polecenie. Stając przed Silver patrzyłem jej z góry w oczy.
Patrzyliśmy sobie w oczy tylko przez parę sekund ale mi wydawało się to długie niczym wieczność.
W pewnym momencie dziewczyna zamachnęła się nie przerywając kontaktu wzrokowego i dała mi splaszczaka, przez którego padłem na ziemie.
-Jak widać nie potrafisz go używać. Gdybyś umiał miałabym rękę w strzępach,
-"Ona jest szalona!!!"-pomyślałem, a patrząc na twarze pozostałych wywnioskowałem, że myślą podobnie.

***
Ciąg dalszy nastąpi...

3 komentarze:

  1. To be continued...
    Czy tylko ja tego nie mogę znieść, że przerywane jest w momentach kiedy akcja ciekawi mnie coraz bardziej :( :D

    OdpowiedzUsuń
  2. To właśnie jest ideą i sensem zawartym w To be continued ;P

    OdpowiedzUsuń